środa, 24 lipca 2013

Véronique Enginger - "Le mannequin"

Ostatnio mam ochotę na mniejsze hafciki. Chyba przede wszystkim dlatego, że znacznie szybciej się je robi, co wobec panującej pogody zdecydowanie nie jest obojętnym przymiotem ;D

Pierwszym takim hafcikiem jest "Le mannequin" projektu Véronique Enginger. Mam w planach jeszcze 2 hafty z tej serii, co zaś do haftów tej Pani, na pewno nie będą one ostatnimi ;)


Mulinki DMC, jedna nitka na Belfaście 32ct w kolorze kości słoniowej. Zastanawiałam się jeszcze nad bielą, ale wiem, że dokonałam dobrego wyboru. Minimalnie inny odcień, a doskonale pasujący do klimatu tych haftów ;) Dobrze, że zrezygnowałam też z podwójnej nitki - haft wyszedł delikatny, romantyczny i idealnie wpasował się w moje wyobrażenia :-)

10 komentarzy:

  1. Bardzo lubię wzory tej pani, ale jeszcze nie miałam okazji wyszyć :-) Tobie to jednak świetnie wychodzi :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie wyszedł. I jestem pod mega wrażeniem tych idealnych krzyżyków na lnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo subtelny haft! Pięknie wygląda na Belfaście!

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się połączenie różu z szarościami :) Całość prezentuje się ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też wyhaftowałam ten wzór - ale trochę go zmieniłam - odcienie fioletu i zamiast wyszytych kokardek - naklejone kryształki - zapraszam do mnie na haftowany-blog :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pod wrażeniem pani haftów. Czy można wiedzieć gdzie można zdobyć schemat na "Le mannequin" ?? Jest przepiękny

    OdpowiedzUsuń