Same podstawowe przybory :) : igiełki... szydełko? Na pewno nie znalazło się tam bez powodu :) ...
... materiały (m.in. Belfast 32ct w kolorze naturalnym) ...
... garść mulinek ...
... te do róży "Pierre de Ronsard" ...
... te do ptaszków, o jednym z nich za chwilę :)
... a te są przeważnie uzupełnieniem zapasów ;)
Jakiś czas temu zauroczył mnie ten ptaszek, postanowiłam więc bliżej go poznać ;) Mimo zakupionego dla niego lnu, wygrzebałam z szuflady jakiś niewiadomego pochodzenia i oto efekty...
Stwierdzam, że bardzo miło nam się razem pracowało :)
Kolory do ptaszka dobierałam sama, tzn. numery ze wzorem się zgadzały, ale według oznaczeń biedaczek miał mieć fioletową nogę... Nie wiem, czy miałam jakiś taki "oryginalny" wzór, ale lepiej przed rozpoczęciem haftowania zwrócić na to uwagę :) Przy doborze kolorów wspomagałam się tymi pracami: KLIK i KLIK.
Do poczytania :o)
Nie takie małe te zakupki ;) nawet ich oglądanie, to sama przyjemność :D Ptaszek wyszedł słodko, bardzo mi się też podoba ta "wstążeczka" wokół jajka.
OdpowiedzUsuńwspaniałe zakupiki - zakupiochy :)
OdpowiedzUsuńptaszysko przeurocze ;)
Od dawna podziwiam tego ptaszka u Nati, a teraz mam wielką przyjemność zobaczyć go również u Ciebie :) Znakomity wybór i piękne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że i Ciebie ptaszek zauroczył! Również sama dobierałam kolory muliny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPtaszek po prostu piękny. Tak słodki, że chciałoby sie go schrupać. Kolorki idealnie wyglądają. Zakupki całkiem niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Przeuroczy ptaszek! Nie ma to jak udane zakupy!
OdpowiedzUsuńUrzekł mnie ten ptaszek. Nawet zaczęłam się rozglądać za wzorem. :-)
OdpowiedzUsuńZakupy super, a ptaszek naprawdę jest prześliczny!!!
OdpowiedzUsuńzakupy wcale nie takie malutkie :) A hafcik z ptaszkiem jest śliczniutki :)
OdpowiedzUsuńPiękne zakupki :)
OdpowiedzUsuńUroczy ptaszorek - też zwrócił moją uwagę. Wybór lnu jak najbardziej właściwy - w całości prezentuje się wspaniale!
OdpowiedzUsuń