
Teraz pokażę Wam zawieszkę liskową, do której inspirację znalazłam na TYM blogu, a konkretnie w TYM poście. Nie zrobiłam jednak wersji serduszkowej, ale myślę, że w tym kształcie zawieszka również prezentuje się wdzięcznie :)
Początkowo za materiał wybrałam sobie len obrazkowy, na którym lisek wyszedłby bardzo mały...

... zmieniłam go więc na kanwę 14ct lnianą, zamówioną kiedyś w Needle&Art.






... dodatkowo "podkradłam" siostrze kilka białych koralików...


... na plecki zawieszki wybrałam sobie beżowy filc. Kawałki kanwy i filcu obszyłam (i zszyłam) dwiema nitkami mulinki DMC 3032...



... wypchałam zawieszkę ...







... i zawieszka w całej swej okazałości ;o)

Do następnego poczytania!