Pierwszym takim hafcikiem jest "Le mannequin" projektu Véronique Enginger. Mam w planach jeszcze 2 hafty z tej serii, co zaś do haftów tej Pani, na pewno nie będą one ostatnimi ;)











Mulinki DMC, jedna nitka na Belfaście 32ct w kolorze kości słoniowej. Zastanawiałam się jeszcze nad bielą, ale wiem, że dokonałam dobrego wyboru. Minimalnie inny odcień, a doskonale pasujący do klimatu tych haftów ;) Dobrze, że zrezygnowałam też z podwójnej nitki - haft wyszedł delikatny, romantyczny i idealnie wpasował się w moje wyobrażenia :-)