Zawierała 5 pudełek i 50 sztuk bobinek :)


To, co ujrzałyśmy najpierw:

... na szczęście okazało się, że zawartość przesyłki jest taka, jakiej się spodziewałyśmy ;D



Mogłyśmy więc przystąpić do przewijania mulinek, co zajęło nam kilka dni, ale warto było :)
Oto początkowy bałaganik:


Na kilku blogach widziałam, że podpisujecie swoje bobinki czarnym długopisem, co bardzo mi się spodobało, więc podpowiedziałam mamie ten kolor, na który z chęcią się zgodziła :)
Na początek przewinęłyśmy mulinki Anchora:





To są wszystkie mulinki Anchora. Te w koszulce to "zapasy":


Wkrótce potem nadeszła kolej na mulinki DMC:




Stan słoika na ten dzień:

Ilość przewiniętych mulinek na koniec dnia (w pudełku DMC):

I następnego dnia świstaki znowu dzielnie przewijały sreberka :D














Na koniec przełożyłyśmy wszystkie mulinki do pudełek (łącznie wyszło ich 5):

Pozdrawiam i do następnego poczytania!