czwartek, 21 lipca 2011

Kot Nelson ~KONIEC~

Zupełnie zapomniałam poinformować Was o tym, że wczoraj skończyłam pracę nad Nelsonkiem (i na szczęście się nie poddałam! :D).

Dane techniczne: haftowany dwiema nitkami, w niektórych miejscach (według wzoru) - jedną, backstitche też jedną ;)

Tutaj na razie obszyty tylko kotek, ale na następnych zdjęciach...



... wyłaniają się kontury różyczek ;-)













... i (wreszcie) kotek w całej, swej okazałości!



My colorful world - zachęcam, bo warto! ;)

Dominika, wytwory - ogromnie dziękuję za wsparcie! ;-)

Hmm... Ciekawe, co teraz wpadnie mi w łapki? ;DDDDD

15 komentarzy:

  1. Cudo. Szybko Ci to poszło, ja zawsze męczę moje hafty, aż w końcu rzucam je w kąt. Może jakiś motyl lub kwiatek?

    OdpowiedzUsuń
  2. Udało się!
    Śliczny kocurek.
    Pozdrawiam - Maria

    OdpowiedzUsuń
  3. ale bosko wyszedł. nie mogę się napatrzyć

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny kotecek :-) konturów jak widzę ogrom ale świetnie sobie poradziłaś .... teraz czekam z ciekawością na następny hafcik :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecudnej urody kotek :)
    Sama mam na niego chrapkę :) na razie wzór leży i dojrzewa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ty to masz reke do wybierania i wyszywania pieknych wzorkow:)SLICZNOSCI!!!.czekam niecierpliwie co nastepne bedziesz wyszywac:)Dominika

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny koteczek, bardzo mi się podoba, kolorki takie delikatne. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. cu-do-wny! Dopisuję Nelsonka do listy planów :) Pięknie dopracowany haft!

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękny ten hafcik ,ten kto go otrzyma bedzie zachwycony ,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszam do siebie po wyróżnienie!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapraszam do mnie po wyróznienie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zawsze niedościgniona, wbrew temu, co mawia król Julian: "Ach te człowieki! Niezbyt ruchawe ale zawsze, nie?!" :D

    OdpowiedzUsuń