Poczyniłam maleńkie zmiany, hafcik minimalnie różni się od oryginału - tu trochę dodałam, tu odjęłam... Całość wygląda następująco:
Tutaj już po zmyciu drobnych zaznaczeń długopisem i wyprasowaniu :)
I jak? Podziałał u Was na wiosnę? ;) U mnie widać ją po wyższych temperaturach i nieśmiałym słoneczku :)
ślicznota!
OdpowiedzUsuńŚliczny misio! A te róże wyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje. Tak "czyściutko" wyhaftowany :) Wzorek świetny!
OdpowiedzUsuńŚliczny - cudnie wyszły różyczki!
OdpowiedzUsuńśliczny obrazek :) aż z ciekawości zobaczę, jakie jeszcze Tatty Teddy wykonałaś ;) ja właśnie "walczę" ze ślubną parą, też TT ;)
OdpowiedzUsuńRóżyczki rozweseliły Twojego misia:)
OdpowiedzUsuńCudo! Różyczki skradły moje serce, choć i miś prezentuje się nadzwyczajnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Laura
Bardzo ładny :) Lubię też te misie :)
OdpowiedzUsuńUroczy :)
OdpowiedzUsuńsłitaśny :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł:) A te różyczki po prostu powalają urokiem :)
OdpowiedzUsuńŚliczny. Róże rzeczywiście bardzo urokliwe.:)
OdpowiedzUsuńslodziak :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny misiaczek i jaki słodziutki !!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na film tutorial o igielniku:http://www.youtube.com/watch?v=UPc4a133wK8
OdpowiedzUsuńKocham te misie:) prześliczny misiaczek i jeszcze ten bukiecik :) Brawo :) Asia z Gdyni
OdpowiedzUsuń