PS. Dziękuję Wam za komentarze!!!! Z chęcią pozostawiłabym po sobie ślad na waszych blogach, jednak kilka zarazków, które od niedawna mi towarzyszy, odciąga mnie od komputera :(
wtorek, 25 stycznia 2011
Tatty Teddy Christmas Coat ~KONIEC~
Skończyłam haftowanie misia Tatty Teddy. Wykonany na kanwie 14, dwiema nićmi, backstitche jedną, francowate knoty dwoma ;)) Następnym, tegorocznym haftem będzie zapewne kolejny miś Tatty Teddy ;))))
PS. Dziękuję Wam za komentarze!!!! Z chęcią pozostawiłabym po sobie ślad na waszych blogach, jednak kilka zarazków, które od niedawna mi towarzyszy, odciąga mnie od komputera :(
PS. Dziękuję Wam za komentarze!!!! Z chęcią pozostawiłabym po sobie ślad na waszych blogach, jednak kilka zarazków, które od niedawna mi towarzyszy, odciąga mnie od komputera :(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prześliczny! jednak kontury i supełki to wisienka na torcie :))
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia i zapraszam!
Mimo że czasem konturki to męka to i tak obrazek bez nich traci dużo na swym pięknie ;o)
OdpowiedzUsuń