piątek, 13 sierpnia 2010

Miś Tompoli i kotek Solo

Miś Tompoli (zaczęty w kwietniu) doczekał się wreszcie skończenia:











Po bitwie stoczonej z muliną metalizowaną, stópka Tompolika wygląda tak:



Pomstując na wstrętne komary, postanowiłam zabrać się teraz za Kotka Solo:



Pozdrawiam i życzę miłego weekendu ;o)

4 komentarze:

  1. Bardzo lubię tą serię misiaczków. Wyszedł pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przecudność słodka, śliczna, czarowna. Cała seria jest przytulaśna, ale co innego ogądać projekty, a co innego móc zachwycać się żywym haftem! Bardzo, bardzo ładna praca. Jestem zauroczona!
    pozdrawiam cieplusio!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam! Mam do pani prośbę czy mogłaby Pani przesłac mi na mojego maila swój adres poczty, chciałabym się zwrócic do Pani z pewną prośbą, proszę o kontak a to mój adres justynaremi@wp.pl pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Och takie cudeńka haftujesz ;o)

    OdpowiedzUsuń